Naukowcy biją na alarm – konsumpcyjny styl życia niszczy Ziemię w ekspresowym tempie. Każda okazja jest dobra, żeby przypomnieć sobie i uczniom o konsekwencjach nieograniczonego czerpania z gospodarki naturalnej. Warto więc zaznaczyć w kalendarzu 9 stycznia – tego dnia swoje święto obchodzi najstarsza organizacja ekologiczna w Polsce – Liga Ochrony Przyrody.

Doszliśmy już do takiego poziomu wykorzystywania natury, że warto na chwilę przystanąć i uświadomić sobie, że za chwilę znany nam świat może przestać istnieć. Naukowcy już biją na alarm – nasza nieograniczona konsumpcja niszczy środowisko, w którym będą żyć przyszłe pokolenia. Czy chcemy im zafundować egzystencję w postapokaliptycznym świecie?

Zmiany są konieczne i należy uświadamiać to dzieciom i młodzieży. Choć wbrew pozorom najmłodsi są często bardziej świadomi niż dorośli. Świetnym przykładem jest działalność oraz wystąpienie podczas Szczytu Klimatycznego ONZ w Katowicach 15-letniej Szwedki – Grety Thunberg. Młoda aktywistka głęboko wierzy, że działanie na rzecz ekologii ma sens, i dzieli się tym z innymi (https://twitter.com/gretathunberg).

Najstarszą organizacją w Polsce, której celem jest ochrona przyrody poprzez działalność edukacyjną i wydawniczą, jest Liga Ochrony Przyrody. W środę 9 stycznia LOP obchodzi urodziny. Czy nie jest to świetny pretekst do refleksji nad stanem naszego środowiska?

Członkowie LOP dbają o piękno fauny i flory od wielu pokoleń. Pierwsze, uroczyste spotkanie organizacyjne Ligi odbyło się 9 stycznia 1928 roku. Organizacja ma królewskie tradycje: „Za czasów Kazimierza Wielkiego zaczęto chronić nadmiernie wyniszczane lasy, natomiast Zygmunt III stanął w obronie zagrożonych wyginięciem turów. Władysław Jagiełło wprowadził zarządzenia ograniczające polowania oraz zwrócił uwagę na ochronę starych, dorodnych dębów i cisów, za czasów Zygmunta Starego objęto ochroną sokoła, łabędzia i bobra” (źródło: https://www.lop.org.pl/O_nas). Dzięki działaniom królów możemy cieszyć się z piękna polskiej przyrody. Późniejsi władcy również troszczyli się o środowisko. Po I wojnie światowej powstała Państwowa Rada Ochrony Przyrody. A we wspomnianym 1928 roku miał miejsce pierwszy zjazd Ligi Ochrony Przyrody.

Ochrona fauny i flory to wyraz patriotyzmu, dlatego nawet II wojna światowa nie zabiła w przyrodnikach potrzeby działania na rzecz środowiska. I choć działalność Ligi podczas II wojny światowej została przerwana, po odzyskaniu niepodległości odtworzono organizację.

Zachęcamy nauczycieli przedmiotów zarówno przyrodniczych, jak i humanistycznych do organizacji lekcji na temat działalności LOP. Będzie to wspaniała okazja do refleksji nad stanem przyrody nie tylko w państwie, lecz także na świecie. Warto poszukać przy tej okazji odpowiedzi na szczególnie dziś aktualne pytania: Jakie ryzyko wpisane jest w konsumpcyjny styl życia? Co to znaczy być świadomym Polakiem? Dlaczego naukowcy i politycy powinni wspólnie dbać o przyrodę?