Na przełomie listopada i grudnia został przeprowadzony coroczny pomiar czytelnictwa wśród Polaków. Wyniki są podobne do ubiegłorocznych.
 

Od 1992 roku Biblioteka Narodowa sprawdza, ilu Polaków czyta książki. W latach 2004–2008 nastąpił wyraźny spadek czytelnictwa. Od kilku lat te wskaźniki są niskie, ale utrzymują się na tym samym poziomie. Wyniki za miniony rok nie różnią się od tych za 2017. Czytanie przynajmniej jednej książki w ciągu roku zadeklarowało zaledwie 37% badanych, a tylko 9% badanych przeczytało więcej niż siedem książek przez cały rok.

Najwięcej czytelników znalazło się w najmłodszej grupie badanych (15–24 lata), a najmniej w najstarszej (ponad 60 lat). Ponadto aż 67% respondentów z najstarszej grupy nie przeczytało ani jednej książki w 2018 roku.

Z raportu wynika, że chętniej kupujemy niż pożyczamy czy wypożyczamy książki. Mimo to aż 28% badanych przyznaje, że nie ma w domu ani jednej książki. Czytelnicy książek drukowanych nierzadko sięgają po e-booki. Wyboru lektury dokonujemy głównie na podstawie własnej oceny zawartości lub opierając się na recenzji najbliższych – znajomych i rodziny.

Dlaczego nie ma chętnych do oddania się lekturze? Autorzy raportu podają kilka powodów, m.in. popularyzację rozrywki cyfrowej, dostęp do innych, nowoczesnych źródeł wiedzy oraz różnorodność możliwości spędzania wolnego czasu.

Szczegółowe wyniki zostaną zaprezentowane w pełnym raporcie po zakończeniu pogłębionych analiz. Wstępny raport jest dostępny na stronie Biblioteki Narodowej ZOBACZ RAPORT.