W ubiegłym tygodniu zachęcaliśmy naszych Czytelników do dzielenia się na łamach kuriera tym, co ciekawego dzieje się w ich szkołach. Do redakcyjnej skrzynki wpłynęło bardzo dużo maili opisujących interesujące inicjatywy realizowane w poszczególnych placówkach. Postanowiliśmy opublikować relację Pani Bożeny Dykowskiej, która w swojej szkole zorganizowała dzień przedsiębiorczości.

 

21 kwietnia 2017 roku uczniowie z klas 1–3 uczyli się przedsiębiorczości! Tego dnia każde dziecko mogło zarobić i wydać halikowe pieniądze. Pytań przed imprezą było mnóstwo. Planów też. A w piątek rozpoczęła się zabawa!

Każdy musiał tak gospodarować pieniędzmi, by starczyło mu na obiad i na opłacenie rachunków w banku. W banku można też było założyć lokaty, wziąć pożyczki oraz dostać pracę kasjera. Pracę oferowały również inne instytucje: biuro, w którym należało przepisać na komputerze tekst o jednym ze znanych podróżników; biuro tłumaczeń, gdzie pracownicy rozwiązywali zadania w języku angielskim, a odpowiedzi zapisywali po polsku; Instytut Naukowy, w którym wprowadzało się porządek alfabetyczny w nazwiskach uczestników wypraw badawczych oraz rozwiązywało krzyżówki i zadania tekstowe z matematyki. Wielką popularnością cieszyły się usługi porządkowe, w tym zamiatanie podłogi oraz segregowanie fasoli i grochu. Kto chciał, mógł sprzedawać rękodzieło na bazarku. Odważni próbowali szczęścia na loterii.

 

Dzień przedsiębiorczości w Szkole Podstawowej nr 16 im. Tony Halika w Warszawie

 

Było też na co przeznaczyć zarobione fundusze. Na przedsiębiorców czekała Kawiarnia Młodego Podróżnika, Kino, Muzeum Pieniądza, Akademia Plastyczna, Akademia Logiczna i Studio Nagrań.

Chętni mogli podzielić się swoimi pieniędzmi z potrzebującymi – wiele instytucji charytatywnych czekało na hojne datki. Miło było później podsumować te wpłaty i zobaczyć, że nasi uczniowie najchętniej obdarowywali chore dzieci i zwierzęta ze schroniska czy zagrożone wyginięciem morświny. Szkolny plac zabaw oraz wyprawy badawcze, jako mniej istotne, w dofinansowaniach dziecięcych zostały pominięte.

Uczniowie wykazali się ogromną samodzielnością i przedsiębiorczością, ale też pokazali, że są dobrymi kolegami i naprawdę się nawzajem lubią. Jeśli komuś zabrakło pieniędzy na kino, inni mu pożyczali. Można było liczyć na przyjaciela, który zaprosi na ciastko. Prawie nikt nie chodził sam. Niektórzy prowadzili nawet wspólnie finanse.

Ci najbardziej przedsiębiorczy jeszcze w domu kontynuowali temat, próbowali z rodzicami ustalić, jaki jest przelicznik halików na złotówki i wymienić walutę :)

 

 Dzień przedsiębiorczości w Szkole Podstawowej nr 16 im. Tony Halika w Warszawie

 

Mimo że w tym dniu każdy uczeń sam decydował o tym, co chce robić, dzieci zrobiły więcej niż prowadzone za rękę. Liczyły, pilnowały czasu, poznały pojęcie lokaty i kredytu, handlowały na bazarze i ćwiczyły język angielski. Z wielkim zapałem robiły to, na co normalnie kręciłyby nosami. Uczyły się z entuzjazmem, ale bez żadnej świadomości, że to nauka. Dla nich to była „tylko” zabawa.

W organizację dnia zaangażowani byli wszyscy nauczyciele uczący w klasach 1–3 oraz kilku z klas starszych. Pomagali uczniowie klas 5 i 6. Ogromnym wsparciem byli dla nas rodzice, a także pracownicy banków. 

Razem zrobiliśmy wspaniałą imprezę, która na długo zapadnie w pamięć społeczności „Szesnastki”.