Minister Edukacji Narodowej chce sprawdzić, jak w szkołach są realizowane tzw. godziny karciane. To pierwszy efekt negocjacji ze związkowcami z sekcji oświatowej NSZZ „Solidarność”.

Minister zapowiedziała zbadanie, w jaki sposób są realizowane tzw. godziny karciane w poszczególnych szkołach. Temat był jednym z poruszanych przez stronę związkową podczas niedawnego spotkania negocjacyjnego. Solidarność domaga się likwidacji wspomnianych godzin, gdyż – zdaniem związku – są to nieodpłatne zajęcia edukacyjne prowadzone z uczniami. Minister nie podzieliła tej opinii – podkreśliła, że należy je traktować jako składową 40-godzinnego tygodnia pracy nauczycieli, przez co są one opłacane w ramach pensji. Związkowcy podkreślają jednak, że wielokrotnie realizacja tego obowiązku przez nauczycieli jest niemożliwa z uwagi na brak zainteresowania uczniów dodatkowymi zajęciami. Właśnie ta uwaga skłoniła szefową resortu oświaty do zapowiedzenia kontroli przeprowadzania tzw. godzin karcianych.