Bratka znają już dzieci w całej Polsce, chociażby z serii „Ortograffiti z Bratkiem”, w której wprowadza w tajniki polskiej ortografii. Od września będzie towarzyszył pierwszoklasistom jako przewodnik edukacji wczesnoszkolnej w podręcznikach „Uczymy się z Bratkiem”. Ale jak to się stało, że zagościł na dobre w tylu szkołach i plecakach maluchów? Skąd się wziął Bratek? Pora na garść wspomnień!

 

To niesamowita historia! Posłuchajcie… Pewnego dnia dwie nauczycielki terapeutki – Iza Mańkowska i ja, Małgosia Rożyńska – spotkałyśmy się, by opracować nowy program terapeutyczny pomocny dla nauczycieli i terapeutów, którzy pracują z dziećmi ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się.

Wiedziałyśmy, że praca nauczyciela jest niełatwa, i uznałyśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie „zatrudnienie” pomocnika: „To powinna być postać przyjazna i sympatyczna, a także bliska dziecięcej naturze. Nie musi być piękna, ale powinna być wyjątkowa i niezwykle wrażliwa na potrzeby dzieci…”

Gdy określiłyśmy jego cechy charakteru, zaczęłyśmy zastanawiać się nad jego wyglądem. Wkrótce go naszkicowałam… 

…a Iza dopowiadała szczegóły: duże uszy, kulfoniasty nos i wyraziste oczy. Na koniec ustaliłyśmy zgodnie, że ma mieć puszystą czuprynkę, być mięciutki i lekki, a także powinien się zmieścić w plecaku szkolnym. Niedługo potem pani Joanna Kłos,  narysowała naszego pomocnika w kilku wersjach.

Po wielu zabiegach kosmetycznych i upiększających, wreszcie dotarł do nas pocztą mailową ten idealny bohater z naszej wyobraźni. Wtedy obie krzyknęłyśmy radośnie: „REWELACJA, właśnie taki ma być nasz pomocnik i bohater bajek!” 

Ale to nie koniec wszystkich prac nad tym pomocnikiem. Wciąż przecież nie miał jeszcze imienia. Mówiłyśmy na niego: „Terapeuciak” lub „Ortuś” (ponieważ powstawała seria „Ortograffiti”). Aż końcu pewnego dnia padło to wspaniałe i wyjątkowe imię: BRATEK! 

Dlaczego właśnie ono? Bratek to nazwa rośliny, a zarazem słowo pochodzące od „brata”. Jest to symbol przyjaźni, braterstwa, a więc każde dziecko znajdzie w nim cechy kogoś bliskiego, serdecznego, komu może zaufać i powierzyć swoje sprawy: i radosne, i trudne. Uznałyśmy, że Bratek będzie potrafił zaprzyjaźnić się z każdym dzieckiem. Od tamtego czasu Iza i ja jesteśmy wielbicielkami kwiatków bratków.
 

 
Obie też uznałyśmy, że Bratek będzie mieszkał w szkole w pudełku na półce. Dlatego zaproponowałyśmy wykonanie pacynki Bratka. Najpierw pani lalkarka z teatru lalek „Miniatura” w Gdańsku zrobiła jego prototyp.

 
Wkrótce na podstawie tego wzoru przygotowano wiele pacynek Bratka. Od tamtej chwili minęło już siedem lat. Bratek podbił serca dzieci. Jest bohaterem ponad stu trzydziestu bajek terapeutycznych.

Jest niezawodnym przyjacielem maluchów. Pomaga im w odkrywaniu i nazywaniu uczuć oraz w rozumieniu relacji społecznych. Wprowadza umiejętnie w atmosferę poszczególnych zajęć i zachęca do wykonywania kolejnych, coraz trudniejszych zadań. Choć nie wyróżnia się urodą, to warto wiedzieć, że dzieci go pokochały. Również dla nauczycieli stał się źródłem ciekawych pomysłów na różne szkolne konkursy rysunkowe, przedstawienia teatralne i uroczystości.

Ale najbardziej ekscytujące jest to, że już niebawem, od września, nauczyciele rozpoczynający swoją pracę z dziećmi w klasie pierwszej będą mogli zaprosić Bratka do wspólnej edukacyjnej podróży. Każdy uczeń otrzyma swojego własnego Bratka, który pomoże w rozpoczęciu nowego etapu w ich życiu. Na pewno będzie ciekawie, twórczo i miło!