Jej uczniowie nie wierzyli w siłę internetowych serwisów społecznościowych. Przekonywali, że nie ma nic złego w publikowaniu w internecie intymnych bądź wulgarnych zdjęć. Nauczycielka udowodniła im, że są w błędzie – opublikowała list, który w mgnieniu oka obiegł niemal całe USA oraz kilkadziesiąt krajów całego świata.

„Drodzy Facebookowicze, jestem nauczycielką szóstych klas w Oklahomie. Moi 12-letni uczniowie sądzą, że nie ma nic złego w tym, że opublikują swoje zdjęcia […]. Proszę, pomóżcie mi pokazać tym młodym ludziom, jak szybko ich fotografie mogą obiec sieć poprzez udostępnianie zdjęcia [tego listu] i podawanie w komentarzach, gdzie mieszkacie” – napisała Melissa Bour w liście, jaki opublikowała na swoim profilu na Facebooku.

Ten eksperyment przerósł najśmielsze oczekiwania amerykańskiej nauczycielki. W ciągu pierwszych ośmiu godzin od publikacji zdjęcie listu obiegło 34 stany USA i dotarło do 4 innych krajów: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Arabii Saudyjskiej i Australii. W ciągu kolejnych godzin przesłanie Melissy Bour trafiło w niemal każdy zakątek USA oraz do kilkudziesięciu innych krajów na całym globie.

W rozmowie z amerykańską stacją telewizyjną NBC News uczniowie nauczycielki przyznali, że efekt jej pomysłu był szokujący. Większość zadeklarowała, że zdecydowanie ostrożniej będzie podchodziła do publikowania prywatnych treści w sieci. A niektórzy uczniowie nawet postanowili zrezygnować z korzystania z serwisów społecznościowych.