dzieci korzystajacy z tabletow i smartfonow
Uczniowie rzadko pamiętają, jak wygląda świat bez technologii i dostępu do internetu. Dlatego ważną rolą szkoły jest pobudzanie w uczniach kreatywności bez nadmiernego wykorzystywania urządzeń elektrycznych oraz wsparcie w nauczaniu funkcjonowania w relacjach społecznych.

 

 
Kolonie i obozy bez dostępu do sieci

Telefon i dostęp do sieci to dla współczesnego człowieka codzienność. Wielu nie wyobraża sobie dnia bez korzystania z technologii. Wśród nich są dzieci i młodzież. Niektórzy z nich nie znają rzeczywistości bez multimediów, ponieważ korzystają z nich od wczesnych lat życia. Jak można ich tego oduczyć? Wystarczy pokazać, jak można funkcjonować w świecie bez technologii. Po pierwsze warto zorganizować dzieciom sieciowy detoks. Jednym z wymogów kolonii i obozów off-line jest całkowity zakaz posiadania przy sobie telefonu i innych urządzeń elektronicznych z dostępem do internetu. Podczas takich wakacji dzieci i młodzież często dopiero uczy się jak wypełnić sobie czas bez sieci – poznają nowe zabawy, uczą się nawiązywać kontakty w realnym świecie. Z tego powodu wielu rodziców decyduje się, by posłać na takie obozy swoje pociechy.

#offline challenge

Wymóg nieużywania smartfonów podczas lekcji jest oczywisty, inaczej jest z przerwami pomiędzy zajęciami. Zgodnie z przepisami w polskich szkołach nie można całkowicie zakazać uczniom przynoszenia telefonów do szkoły. Warto jednak zachęcać ich do jak najrzadszego korzystania z nich. Jak to zrobić? Można skorzystać z popularnych portali społecznościowych i ich śladem zaprosić uczniów do podjęcia wyzwania #offline challenge na przerwie. Zadaniem podopiecznych będzie oznaczanie hasztagiem, ile czasu byli nieobecni w sieci. Można określić ramy takiego wyzwania – np. do zakończenia roku szkolnego i na koniec nagrodzić uczniów za podjęcie trudu. Aby ułatwić odłączenie od sieci, warto zaproponować uczniom jakieś zajęcia w zamian.

Luksus bycia niedostępnym w sieci

Aby utrwalić efekty i sprawić, by uczniowie jak najrzadziej korzystali ze smartfonów na przerwie, warto im uświadomić, jaki to luksus. Magdalena Kośmider w artykule Pozwolenie sobie na bycie offline to dziś prawdziwy luksus opublikowanym na Wszystko Co Najważniejsze zauważa, że granica między strefą prywatną naszego życia a strefą publiczną zaczęła się niepokojąco zacierać. Internet z jednej strony umożliwia nam łatwiejsze dzielenie się informacjami i niwelowanie granic, ale również może nieść pewne zagrożenie: Nie dostrzegając granicy między tym, co prywatne, a tym, co publiczne, traktujemy bardzo osobiście każdą niepochlebną uwagę dotyczącą naszego publicznego działania, reagujemy emocjonalnie, czasem histerycznie, postrzegając każde krytyczne słowo jako obrazę.

Zapraszamy do lektury artykułu Magdaleny Kośmider Pozwolenie sobie na bycie offline to dziś prawdziwy luksus.