Coraz dłuższe dni, coraz więcej słońca i czasu spędzanego na świeżym powietrzu – to miła perspektywa! Któż nie lubi wiosny? Większość z nas nie może się już doczekać jej nadejścia. Niestety część ludzi boryka się z problemem wiosennego przesilenia. Jak nie dać się osłabieniu i uczcić pierwszy dzień wiosny w iście wiosennym nastroju – o tym przeczytają Państwo w naszym artykule.

 

Już w po­wie­trzu wio­snę sły­szę…
Czy ty też?
Ser­ce pa­trzy w me za­ci­sze…
Czy ty wiesz?
 
Świat wio­śnie­je, w słoń­cu cały,
W świ­tach zórz…
Wró­ble się roz­świer­go­ta­ły:
„Cóż, czy już?”

 – Julian Tuwim

Wiosna tuż, tuż...

wiosna kobieta w sadzie

Wyższa temperatura, więcej słońca, zmiana garderoby z zimowej na wiosenną – choć wiosenne zmiany brzmią dobrze, niestety mogą wiązać się z przeziębieniem i osłabieniem organizmu. W okresie wiosennym część z nas odczuwa spadek odporności, nadmierne przemęczenie, które może również powodować nerwowość i wzmagać wewnętrzne napięcie.

Po zimowych miesiącach jesteśmy spragnieni wyjścia na dwór, zrzucenia ciężkich, zimowych ubrań, co niejednokrotnie może skończyć się w sposób odmienny od zamierzonego. Na stronie NFZ czytamy: Lekarze podkreślają, że przesilenie wiosenne nie jest chorobą. To raczej walka naszego organizmu o odzyskanie równowagi po zimie. – Chcemy być aktywni, jest więcej słońca, a nasz organizm ma okres inercji. Nasze narządy jeszcze nie chcą reagować od razu na to, co wymusza nasz układ nerwowy – przyznaje w rozmowie z RMF FM prof. Marek Jutel z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Zaobserwowane u siebie objawy, takie jak: zwiększona drażliwość, trudności w skupieniu uwagi, stałe odczuwanie zmęczenia, brak apetytu i problemy ze snem mogą być sygnałami świadczącymi o przesileniu wiosennym. Ten stan, jak podkreślają lekarze, może trwać średnio od 2 do 3 tygodni. Są jednak pewne sposoby, które pomogą nam przywrócić równowagę i dobrą formę.
 

Wiosenne doładowanie

Szacuje się, że wiosenne przesilenie może dotykać aż 50–60% dorosłych, szczególnie osób o obniżonej odporności, podatnych na gwałtowne zmiany warunków atmosferycznych (wiatr, skoki temperatury i ciśnienia atmosferycznego) i ludzi przewlekle chorych. Wśród przyczyn występowania przesilenia wiosennego wymienia się również niewłaściwy tryb życia, mający odzwierciedlenie w braku aktywności fizycznej i odpoczynku, narażeniu się na gwałtowne zmiany temperatury, niewłaściwym odżywianiu i występujących w związku z tym niedoborach witamin i składników mineralnych. Niebagatelny wpływ ma to, czy ubieramy się stosownie do pogody i nie dopuszczamy do nadmiernego wychłodzenia lub, wręcz przeciwnie, do przegrzania, które może mieć równie negatywne skutki.

Spadek formy może się przydarzyć każdemu, jednak w trzech prostych krokach możemy przybliżyć się do stanu równowagi ciała i umysłu.

  1. Odpoczynek, którego nasz organizm bardzo potrzebuje. Czasem nie trzeba wiele, zbawienne działanie może mieć krótka popołudniowa drzemka. Wystarczy kwadrans, żeby poczuć się lepiej i nabrać sił na dalszą część dnia. Równie dobrym, a może nawet lepszym pomysłem jest wcześniejsze położenie się spać – nasz organizm na pewno doceni dodatkową godzinę snu. Warto jednak pamiętać, że odpoczynek to nie tylko sen.
  2. Ruch na świeżym powietrzu i wysiłek fizyczny. Form aktywnego spędzania czasu jest naprawdę wiele: spacer w parku, jazda na rowerze, nordic walking,siłownie „pod chmurką” czy jazda na rolkach. Czasem nawet niewielka aktywność fizyczna pozwoli szybciej wrócić do formy po zimie.
  3. Jesteś tym, co jesz – czyli zdrowa dieta. Warzyw i owoców nigdy za wiele. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca jedzenie przynajmniej 0,5 kg warzyw i owoców każdego dnia. Porcja ok. 500 g owoców i warzyw dziennie to np. banan i papryka, pomidor i jabłko, pomarańcza i ogórek. To chyba nie jest aż tak dużo? Świeże owoce i warzywa dostarczają naszemu organizmowi wielu cennych witamin, które zwiększają odporność. W efekcie chorujemy rzadziej i mamy więcej czasu na spędzanie czasu milej niż w kolejce do lekarza.

 
Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, co nam służy, a co nie. Budowanie zdrowych nawyków nie jest aż tak trudne. Może zatem warto wraz z nadejściem wiosny wprowadzić je co swojej codzienności?

Kończąc, pozostaje nam już tylko powitać wiosnę. Zróbmy to razem z Janem Brzechwą:

Na­plot­ko­wa­ła so­sna,
że już się zbli­ża wio­sna.
 
Kret skrzy­wił się po­nu­ro:
„Przy­je­dzie pew­nie furą”.
 
Jeż się na­je­żył sro­dze:
„Ra­czej na hu­laj­no­dze”.
 
Wąż syk­nął: „Ja nie wie­rzę.
Przy­je­dzie na ro­we­rze”.
 
Kos gwizd­nął: „Wiem coś o tym.
Przy­le­ci sa­mo­lo­tem”.
 
„Skąd zno­wu – rze­kła sro­ka –
Ja jej nie spusz­czam z oka
I w ze­szłym roku, w maju,
Wi­dzia­łam ją w tram­wa­ju”.
„Nie­praw­da! Wio­sna zwy­kle
Przy­jeż­dża mo­to­cy­klem!”
 
„A ja wam to do­wio­dę,
Że wła­śnie sa­mo­cho­dem”.
 
„Nie­praw­da, bo w ka­re­cie!”
„W ka­re­cie? Cóż pan ple­cie?
Oświad­czyć mogę krót­ko,
Przy­pły­nie wła­sną łód­ką”.
 
A wio­sna przy­szło pie­szo –
Już kwia­ty z nią się śpie­szą,
Już tra­wy przed nią ro­sną
I szu­mią: „Wi­taj wio­sno!”.

 
Źródła:

  1. Jak przetrwać przesilenie wiosenne? Znamy trzy sprawdzone sposoby, NFZ, https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/jak-przetrwac-przesilenie-wiosenne-znamy-trzy-sprawdzone-sposoby,7326.html (dostęp: 16.03.23).
  2. Pół kilo warzyw (i owoców) dziennie  zalecenia a rzeczywisty poziom spożycia warzyw, odżywianieinfo.pl, https://www.odzywianie.info.pl/przydatne-informacje/artykuly/art,pol-kilo-warzyw-i-owocow-dziennie-zalecenia-a-rzeczywisty-poziom-spozycia-warzyw.html (dostęp: 16.03.23).
  3. Ewa Janczal-Cwil, Przesilenie wiosenne: objawy, kiedy występuje, co to jest, jak je przetrwać i kiedy się skończy?, https://mamotoja.pl/rodzina/mama/przesilenie-wiosenne-co-to-jest-objawy-ograniczanie-skutkow-28200-r1/ (dostęp: 16.03.23).