Wiosna, ach to ty
20/03/2023Coraz dłuższe dni, coraz więcej słońca i czasu spędzanego na świeżym powietrzu – to miła perspektywa! Któż nie lubi wiosny? Większość z nas nie może się już doczekać jej nadejścia. Niestety część ludzi boryka się z problemem wiosennego przesilenia. Jak nie dać się osłabieniu i uczcić pierwszy dzień wiosny w iście wiosennym nastroju – o tym przeczytają Państwo w naszym artykule.
Już w powietrzu wiosnę słyszę…
Czy ty też?
Serce patrzy w me zacisze…
Czy ty wiesz?
Świat wiośnieje, w słońcu cały,
W świtach zórz…
Wróble się rozświergotały:
„Cóż, czy już?”
– Julian Tuwim
Wiosna tuż, tuż...
Wyższa temperatura, więcej słońca, zmiana garderoby z zimowej na wiosenną – choć wiosenne zmiany brzmią dobrze, niestety mogą wiązać się z przeziębieniem i osłabieniem organizmu. W okresie wiosennym część z nas odczuwa spadek odporności, nadmierne przemęczenie, które może również powodować nerwowość i wzmagać wewnętrzne napięcie.
Po zimowych miesiącach jesteśmy spragnieni wyjścia na dwór, zrzucenia ciężkich, zimowych ubrań, co niejednokrotnie może skończyć się w sposób odmienny od zamierzonego. Na stronie NFZ czytamy: Lekarze podkreślają, że przesilenie wiosenne nie jest chorobą. To raczej walka naszego organizmu o odzyskanie równowagi po zimie. – Chcemy być aktywni, jest więcej słońca, a nasz organizm ma okres inercji. Nasze narządy jeszcze nie chcą reagować od razu na to, co wymusza nasz układ nerwowy – przyznaje w rozmowie z RMF FM prof. Marek Jutel z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Zaobserwowane u siebie objawy, takie jak: zwiększona drażliwość, trudności w skupieniu uwagi, stałe odczuwanie zmęczenia, brak apetytu i problemy ze snem mogą być sygnałami świadczącymi o przesileniu wiosennym. Ten stan, jak podkreślają lekarze, może trwać średnio od 2 do 3 tygodni. Są jednak pewne sposoby, które pomogą nam przywrócić równowagę i dobrą formę.
Wiosenne doładowanie
Szacuje się, że wiosenne przesilenie może dotykać aż 50–60% dorosłych, szczególnie osób o obniżonej odporności, podatnych na gwałtowne zmiany warunków atmosferycznych (wiatr, skoki temperatury i ciśnienia atmosferycznego) i ludzi przewlekle chorych. Wśród przyczyn występowania przesilenia wiosennego wymienia się również niewłaściwy tryb życia, mający odzwierciedlenie w braku aktywności fizycznej i odpoczynku, narażeniu się na gwałtowne zmiany temperatury, niewłaściwym odżywianiu i występujących w związku z tym niedoborach witamin i składników mineralnych. Niebagatelny wpływ ma to, czy ubieramy się stosownie do pogody i nie dopuszczamy do nadmiernego wychłodzenia lub, wręcz przeciwnie, do przegrzania, które może mieć równie negatywne skutki.
Spadek formy może się przydarzyć każdemu, jednak w trzech prostych krokach możemy przybliżyć się do stanu równowagi ciała i umysłu.
- Odpoczynek, którego nasz organizm bardzo potrzebuje. Czasem nie trzeba wiele, zbawienne działanie może mieć krótka popołudniowa drzemka. Wystarczy kwadrans, żeby poczuć się lepiej i nabrać sił na dalszą część dnia. Równie dobrym, a może nawet lepszym pomysłem jest wcześniejsze położenie się spać – nasz organizm na pewno doceni dodatkową godzinę snu. Warto jednak pamiętać, że odpoczynek to nie tylko sen.
- Ruch na świeżym powietrzu i wysiłek fizyczny. Form aktywnego spędzania czasu jest naprawdę wiele: spacer w parku, jazda na rowerze, nordic walking,siłownie „pod chmurką” czy jazda na rolkach. Czasem nawet niewielka aktywność fizyczna pozwoli szybciej wrócić do formy po zimie.
- Jesteś tym, co jesz – czyli zdrowa dieta. Warzyw i owoców nigdy za wiele. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca jedzenie przynajmniej 0,5 kg warzyw i owoców każdego dnia. Porcja ok. 500 g owoców i warzyw dziennie to np. banan i papryka, pomidor i jabłko, pomarańcza i ogórek. To chyba nie jest aż tak dużo? Świeże owoce i warzywa dostarczają naszemu organizmowi wielu cennych witamin, które zwiększają odporność. W efekcie chorujemy rzadziej i mamy więcej czasu na spędzanie czasu milej niż w kolejce do lekarza.
Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, co nam służy, a co nie. Budowanie zdrowych nawyków nie jest aż tak trudne. Może zatem warto wraz z nadejściem wiosny wprowadzić je co swojej codzienności?
Kończąc, pozostaje nam już tylko powitać wiosnę. Zróbmy to razem z Janem Brzechwą:
Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
„Przyjedzie pewnie furą”.
Jeż się najeżył srodze:
„Raczej na hulajnodze”.
Wąż syknął: „Ja nie wierzę.
Przyjedzie na rowerze”.
Kos gwizdnął: „Wiem coś o tym.
Przyleci samolotem”.
„Skąd znowu – rzekła sroka –
Ja jej nie spuszczam z oka
I w zeszłym roku, w maju,
Widziałam ją w tramwaju”.
„Nieprawda! Wiosna zwykle
Przyjeżdża motocyklem!”
„A ja wam to dowiodę,
Że właśnie samochodem”.
„Nieprawda, bo w karecie!”
„W karecie? Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
Przypłynie własną łódką”.
A wiosna przyszło pieszo –
Już kwiaty z nią się śpieszą,
Już trawy przed nią rosną
I szumią: „Witaj wiosno!”.
Źródła:
- Jak przetrwać przesilenie wiosenne? Znamy trzy sprawdzone sposoby, NFZ, https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/jak-przetrwac-przesilenie-wiosenne-znamy-trzy-sprawdzone-sposoby,7326.html (dostęp: 16.03.23).
- Pół kilo warzyw (i owoców) dziennie – zalecenia a rzeczywisty poziom spożycia warzyw, odżywianieinfo.pl, https://www.odzywianie.info.pl/przydatne-informacje/artykuly/art,pol-kilo-warzyw-i-owocow-dziennie-zalecenia-a-rzeczywisty-poziom-spozycia-warzyw.html (dostęp: 16.03.23).
- Ewa Janczal-Cwil, Przesilenie wiosenne: objawy, kiedy występuje, co to jest, jak je przetrwać i kiedy się skończy?, https://mamotoja.pl/rodzina/mama/przesilenie-wiosenne-co-to-jest-objawy-ograniczanie-skutkow-28200-r1/ (dostęp: 16.03.23).