Główne grzechy polskiej edukacji
06/05/2019Według raportu zleconego przez MEN polska szkoła stawia na tzw. grzecznych uczniów, zabija ich spontaniczność i kreatywne myślenie, promuje powierzchowne uczenie się. Wzorowy uczeń to taki, który jest posłuszny, podporządkowany, nie łamie żadnych reguł, dobrze się uczy. Jest
– jak wskazuje nazwa – wzorem, którego mają naśladować inni uczniowie. Czy rzeczywiście taki powinien być profil absolwenta współczesnej szkoły? Czy nie brzmi to jak opowieść z dawnych czasów? Czy taki wzorowy uczeń ma szansę zostać w przyszłości odkrywcą, innowatorem, elastycznym i twórczym menadżerem? Eksperci stawiają tezę, że XIX-wieczny model szkoły funkcjonujący dziś
w Polsce całkowicie się zdezaktualizował. Dlatego powinno się zmienić cały system.
„Polska szkoła nie kształtuje w uczniach w wystarczającym stopniu kompetencji »wychodzenia poza schematy«, uczniowie boją się myśleć kreatywnie, nie umieją współpracować” – piszą autorzy raportu „Szkoła dla innowatora”. To natomiast są – zdaniem ekspertów – kluczowe kompetencje, które pozwalają na innowacyjność w dorosłym życiu.
Według raportu hamulce rozwoju to:
- zbyt rozbudowana podstawa programowa, która nie sprzyja rozwijaniu krytycznego myślenia,
- powierzchowne nauczanie – uczenie się nawet 90% materiału na pamięć, co powoduje niezrozumienie i szybkie zapominanie treści,
- zabijanie spontaniczności uczniów przez m.in. zakazywanie im prób samodzielnego rozwiązania problemu, przed poznaniem konkretnych metod,
- nauczanie zdezaktualizowanych treści,
- stawianie na gotowce i zachęcanie do powtarzania formułek,
- premiowanie posłuszeństwa i podporządkowania.
A jakie są efekty takiego kształcenia? Co myślą o tym nauczyciele i pracodawcy? Zapraszamy do przeczytania pełnego raportu.