Tego dziś w szkole brakuje!
23/03/2015Jeszcze niedawno spotykaliśmy się z nauczycielami na konferencjach Ja czytam!, by zarażać ideą tworzenia Dyskusyjnych Klubów Edukacyjnych. Warto zobaczyć, jak to było.
Dziś kluby stały się już rzeczywistością szkolną. Tysiące nauczycieli i dziesiątki tysięcy uczniów rozmawiają o książkach i filmach w DKE. A wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek. Idea spotkania i rozmowy o sprawach ważnych, poza rutyną szkolną, na zasadach partnerstwa trafiają w potrzeby nauczycieli i uczniów. Tego dziś w szkole brakuje. A oto korzyści, jakie dostrzegają sami uczestnicy Ja czytam!:
- Janina Osiecka: Pierwsze koty za płoty. Dzieci po pierwszym spotkaniu DKE na razie pełne werwy i zapału. Następne już za tydzień, bo nie chcą czekać dłużej.
- Agnieszka Niemic-Buczek: DKE to spełnienie moich marzeń. Mam nadzieję, ze zarażę nim moje dzieciaczki, które są zachwycone i takie dumne, że należą do Klubu.
- Zdzisława Zając: Dyskusyjne Kluby Edukacyjne są wspaniałym pomysłem. Nie tylko mobilizują uczniów do czytania, dyskutowania, ale także są doskonałą metodą na integrowanie grupy.
- Iwona Łanoszka: Uczniowie lubią dyskutować. Zawsze mają wiele do powiedzenia. Do tej pory było to nieformalne, a teraz można to nazwać po imieniu.
- Iwona Chorążyczewska: Ciekawa jestem odbioru tych samych książek przez różne dzieci, ich zdania, wątpliwości, pytań. Myślę, że klub pozwoli poznać się bliżej...
- Joanna Wtulich: Myślę, że takie kluby to świetne wsparcie tych, którzy mimo wszystko czytają. Często jest tak, że nie mają z kim i gdzie podyskutować na temat tego, co ostatnio czytali.
- Anna Pawulich: Pomysł stworzenia DKE jest ciekawy. Być może na te spotkania przychodziliby nie tylko uczniowie. W dyskusji mogliby uczestniczyć zaproszeni rodzice, dziadkowie i inni zainteresowani. Rozprawialiby o książkach w miłej atmosferze, przy gorącej herbacie i imbirowym ciastku. Nareszcie mieliby chwilę dla dziecka i dobrej książki.
- Maria Rizzo: Jestem zachwycona pomysłem, który będzie dobrym narzędziem w przygotowaniu uczniów do matury.
Tych wypowiedzi jest mnóstwo, a jedna ciekawsza od drugiej. Trudno dokonać wyboru, dlatego zapraszamy do dalszej lektury tutaj.
Czy jeszcze ktoś ma wątpliwość, czy warto?