Polskie nastolatki nie radzą sobie z lękiem i stresem.
Z europejskiego raportu dotyczącego stosowania nielegalnych używek wśród młodzieży szkolnej można wyciągnąć jeden zatrważający wniosek – polscy uczniowie są na szczycie listy spożywania substancji obniżających lęk.
Raport European School Survey Project on Alcohol and Other Drugs (ESPAD) przynosi kilka niepokojących danych. Mimo wielu akcji i kampanii społecznych w całej Europie ilość nastolatków sięgających po narkotyki od 2007 r. nie spada, a utrzymuje się na stałym poziomie 17 proc. Dane dotyczące Polski z reguły pokrywają się z europejskimi średnimi – 28 proc. pali papierosy, 37 proc. sporadycznie pije alkohol, ale przy tym się upija. Równoległe badania prowadzone w Polsce pokazują również, że młodzież często odurza się naturalnymi halucynogenami: nasionami roślin i grzybami.
Co gorsza – w ciągu 4 ostatnich lat wzrosła liczba 15-, 16-latków spożywających marihuanę i haszysz. Od narkotyków nie są też niestety wolne gimnazja i szkoły podstawowe – tam nadal bardzo popularne są środki wziewne (kleje).
Jednocześnie coraz częściej nauczyciele i rodzice alarmują o podejrzeniach handlu narkotykami na terenie szkoły. W pierwszym półroczu tego roku ujawniono na terenie placówek prawie 500 przypadków handlu narkotykami, podczas gdy w całym roku ubiegłym było ich 670. To przerażające statystyki, ale można spojrzeć na to optymistycznie – dzięki częstemu mówieniu o problemie, opiekunowie stali się bardziej świadomi i lepiej wykrywają zagrożenia.
Pozytywnym wskaźnikiem jest spadek o 3 proc. liczby uczniów używających pozostałych narkotyków.
 
W Polsce mamy dodatkowo do czynienia z innym niepokojącym zjawiskiem. Naszych nastolatków „wyróżnia” częstsze niż w innych krajach sięganie po tzw. ataraktyki – substancje obniżające lęk i napięcie psychiczne sprzedawane bez recepty. To pokazuje, że nasza młodzież nie radzi sobie z negatywnymi, ale integralnie związanymi z życiem i szkołą, emocjami i reakcjami. To powinna być wskazówka dla wszystkich rodziców, opiekunów i pedagogów – wychowywanie trzeba uzupełniać o elementy psychologii i rozwoju osobistego.
Przypominamy, że Operon nie zostawia szkół bez pomocy psychologiczno-pedagogicznej. W ramach naszego programu pomocowego organizujemy szkolenia adresowane do całej rady pedagogicznej. Ich celem jest doskonalenie kompetencji nauczycieli i specjalistów szkolnych w zakresie efektywnego organizowania pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkole, zgodnej z wytycznymi MEN. Więcej informacji o tej inicjatywnie znajdą Państwo tutaj:
http://www.operon.pl/pppo
Źródło: wyborcza.pl, „Gazeta Wrocławska”, stooq.pl