MEN manipuluje przy podziale subwencji oświatowej – alarmuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Działacze ZNP twierdzą, że projekt przyszłorocznego budżetu nie zapewnia pieniędzy na sfinansowanie części zadań oświatowych.

Związek apeluje do posłów o zwiększenie środków przeznaczonych na edukację. Zdaniem prezesa ZNP Sławomira Broniarza wzrost budżetu oświaty w przyszłym roku jest tylko iluzoryczny. Według szefa ZNP choć w projekcie budżetu zwiększono część oświatową subwencji o 877 mln zł (co stanowi wzrost o 2,22 proc.), to nie są to dodatkowe pieniądze. „To tylko wzrost spowodowany większą liczbą uczniów, a dokładnie sześciolatków w I klasie. Tym samym nie będzie więcej pieniędzy na zajęcia, doposażenie szkół czy na podwyżki dla nauczycieli” – tłumaczył Broniarz.

Według analizy ZNP ma zabraknąć pieniędzy także na sfinansowanie kosztów pracy nauczycieli przy ustnych egzaminach maturalnych i na wypłatę tzw. dodatku uzupełniającego. ZNP krytykuje również mnożniki, według których pieniądze są dzielone między szkoły – według związkowców mają one premiować placówki prowadzone przez prywatne fundacje i stowarzyszenia.