Byłoby znacznie łatwiej pracować z uczniami, gdyby ich zapał był co najmniej w połowie tak wysoki, jak chęci nauczyciela. Trudno oczekiwać, że rozpatrując mnogość talentów i zainteresowań dzieci, uda się jedną metodą zaangażować uczniów we wszystkie szkolne przedmioty.

 

Nagroda i kara działają tak samo

uczen usmiechniety z ksiazkami i dorysowanymi ramionami

Aby szybko zaangażować dziecko, najprościej jest wyznaczyć nagrodę za wykonanie zadania. Bardziej surowa wersja tego zakłada karę za jego niewykonanie. Oba modele stosowane są w szkole i są ściśle związane  z systemem oceniania. Zdaje on egzamin w pewnym zakresie. W myśl tego wzorca, za każdym razem nagradzając lub karząc ucznia, nauczyciel opiera swoje działanie na motywacji zewnętrznej ucznia. Specjaliści i badacze podkreślają, że nie ma dużej różnicy pomiędzy motywacją powodowaną możliwością otrzymania nagrody czy chęcią uniknięcia kary. Są to czynniki mało skuteczne w oddziaływaniu długofalowym, szczególnie jeżeli finalnie miałby pojawić się u ucznia automatyczny, wynikający z jego własnej inicjatywy, bodziec do pracy. Nagroda jako czynnik wzmocnienia pozytywnego zdawałaby się utrzymywać pewną przewagę, jednak obserwacje wykazały, że chęć uniknięcia kary, czyli doznania nieprzyjemności, daje takie same efekty. Obie strategie budują wzorzec motywacji oczekujący wyniku, odbierający tym samym możliwość odczuwania satysfakcji z samego faktu zdobywania wiedzy czy umiejętności. Motywacja wewnętrzna musi być budowana na innym fundamencie.
 

Potrzeby i pragnienia

Chęć rozwoju, potrzeba badania otoczenia albo zainteresowanie jakąś konkretną dziedziną wymagają tego, aby z własnych pobudek dziecko nie tylko zaczynało przyglądać się zagadnieniom, ale również potrafiło przy nich wytrwać. Ważne jest również akceptowanie porażek, wyciąganie
z nich wniosków i stawianie ich jako punktów wyjścia do dalszych obserwacji. Najważniejszym bodźcem będzie zwykła ciekawość, ale nie gwarantuje ona wytrwania w działaniu. Niektóre osoby jako bodziec do działania traktują poczucie sprawczości. Inni będą lepiej reagowali na rywalizację, chcąc porównywać wyniki i odnaleźć się w przedziale średnich osiągnięć. Potrzeba akceptacji we wspólnocie to jeden z najmocniej oddziałujących bodźców. Badania dowodzą, że pierwszy sygnał do podjęcia wysiłku daje konieczność zaspokojenia potrzeb, a na drugim miejscu pojawiają się pragnienia rodzące się już w wyniku podjętej pracy. Zachęcamy Państwa do zgłębienia tematu potrzeb i pragnień jako filarów wewnętrznej motywacji ucznia. Artykuł na ten temat dostępny jest dla Państwa na portalu Librus.
 

Źródło: https://portal.librus.pl/rodzina/artykuly/jak-sprawic-zeby-dziecku-chcialo-sie-chciec