385 tys. maturzystów przystąpiło do egzaminu dojrzałości. Przed majowym weekendem 411 tys. gimnazjalistów pisało z kolei testy kończące gimnazjum. Egzaminacyjne maratony bardzo skutecznie zmieniają o tej porze roku oblicze każdej szkoły. 

Prawie 4,5 mln pozostałych uczniów miało i będzie mieć w najbliższych tygodniach skrócone lub odwołane lekcje. Choć dyrektorzy szkół powinni zapewnić opiekę osobom niezdającym egzaminów, w praktyce  dają im czas wolny. Jak wyliczyły media, w tym roku w czasie matur w wielu szkołach ponadgimnazjalnych będzie aż 10 dni wolnych.

Tomasz Malicki, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. B. Nowodworskiego w Krakowie, przedstawił w „Dzienniku Gazecie Prawnej” następujący pomysł: wszystkie egzaminy, w tym matury, powinny być przeprowadzone po 20 czerwca, gdy wszyscy uczniowie zakończą rok szkolny. W sierpniu można by było przeprowadzić rekrutację na studia.

Czy uczelniom spodobałby się taki pomysł? Od kilku lat, w ramach oszczędności, wiele z nich jest zamkniętych przez cały sierpień. Pomysł z egzaminowaniem w wakacje sprawiłby także, że nauczycielskie wakacje zostałyby znacząco skrócone. Na to nie pozwala obecne prawo.