Projekt „Cyfrowej szkoły” rozpoczął się już jakiś czas temu, jednak okazuje się, że nie wszystko przebiega zgodnie z zapowiedziami. 400 szkół, które biorą udział w pilotażowym programie, miało do końca roku dostać niezbędny sprzęt, ale udało się to na razie tylko 20 placówkom…

Jednak nie sam brak sprzętu jest najbardziej problematyczną kwestią. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że nie wystarczy zaopatrzyć szkół w narzędzia. Potrzebne jest też pokazanie, jak można wykorzystywać komputery w czasie lekcji i jak urozmaicać nimi nauczanie.

Marcin Wojtyński, przedstawiciel Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki, w rozmowie z serwisem Newseria na temat cyfryzacji podkreślił: „Nie powinniśmy wprowadzać tego zbyt raptownie i w taki sposób, że odgórnie nakazuje się nauczycielowi używanie technologii cyfrowej bez pokazania, jak można z tego korzystać, by realnie podniósł się poziom nauczania w Polsce”.

Nie wiadomo, czy program pilotażowy się opóźni, jednak na pewno wszyscy będą mu się bacznie przyglądać i sprawdzać, jak polskie szkoły poradzą sobie z cyfryzacją.