Co powiedzieć komuś, kto zamiast odpowiedzieć na zadane pytanie, komentuje poszczególne słowa, które w nim padły? Komuś, kto z kontekstu naszej wypowiedzi wyrywa fragmenty i na ich podstawie zmienia sens naszych słów?

Można odpowiedzieć na takie zachowanie po prostu: „Nie łap mnie za słówka!” Warto to zapamiętać, by uniknąć sytuacji, w której znalazł się pewien internauta. Napisał w rozmowie na forum: „Nie ciągnij mnie za słówka!” – co zamiast zmotywować dyskutanta do rzetelnej odpowiedzi, tylko go rozbawiło.

Internauta popełnił błąd, bo połączył dwa związki frazeologiczne. Za słówka bowiem się łapie, a ciągnąć można za język. Związek „łapać za słówka” oznacza zwracać złośliwie uwagę na formę wypowiedzi, zamiast na jej treść, a także dopatrywać się złych intencji w poszczególnych słowach, nie oceniając właściwie całości wypowiedzi. Natomiast „ciągnąć za język” to wypytywać kogoś, skłaniać go do wyjawienia czegoś.