Trudno przewidzieć, czy sytuacja w Polsce pozwoli na utrzymanie stacjonarnego modelu edukacji przez cały rok. Planując realizację wielu celów, warto pamiętać o drodze, która do nich prowadzi.

 

Podążając za uczniem

zadumana nauczycielka siedzi w klasie na tle tablicy

Do lamusa odchodzą metody i formy pracy oparte na wykładach ex cathedra. Dążenie do równego udziału każdego ucznia we wszystkich zajęciach ustępuje miejsca podkreślaniu indywidualnych możliwości młodych ludzi. Ten trend, oparty na korczakowskim szacunku do drugiego człowieka, bez względu na jego wzrost i wiek, sprzyja wspieraniu najważniejszych idei obecnego świata. Plastyczna rzeczywistość, wymykająca się dawnym ramom, potrzebuje właśnie takiego podejścia. Uczenie odpowiedzialności za własne kształcenie, wybory i decyzje może stać się dla młodzieży przepustką do budowania w sobie odpowiedniego kapitału na przyszłość. Podążanie za uczniem, jego możliwościami i potrzebami może odbywać się w atmosferze wzajemnej relacji, opartej na ustalonych z góry zasadach. Danuta Sterna, ekspertka w programie „Ucząca się szkoła”, podkreśla znaczenie określenia reguł w każdej klasie. Poczucie bezpieczeństwa, jakie za tym stoi, może być dla wielu uczniów trampoliną do sukcesu. Ważne w tym procesie będzie udostępnienie uczniom pola do współdecydowania o kształcie wdrażanych zasad oraz równowaga, która będzie stała na straży harmonii wszystkich procesów.
 

Dominująca relacyjność

Przekazy ekspertów edukacyjnych dają się sprowadzić do wspólnego mianownika. Wejście nauczyciela pomiędzy swoich wychowanków i szczere zainteresowanie ich sprawami daje więcej efektu, niż stały pomiar pedagogiczny i twarde trzymanie się sylabusa. Zwiększa też uważność na tych uczniów, którzy w procesie edukacji wycofują się z działania, nie potrafiąc przekuć swoich umiejętności na wymagania szkolne. Znana w kręgach oświatowych Pani FloBo, czyli Marta Florkiewicz-Borkowska, podkreśla wielką wagę skupienia się szczególnie na tych osobach, których osobiste zasoby nie wystarczają w pędzie realizowania podstawy programowej. Nie oznacza jednak odejścia od tego obowiązku. Refleksja nad własnymi działaniami może wymagać wprowadzenia zmian w sposobie pracy. Te zmiany mają duży potencjał w poprawie dobrostanu wszystkich uczestników lekcji. Autorefleksja jest równie cennym narzędziem do planowania działań, co najlepsze gotowe wytyczne i programy. Przecież od nauczyciela zależy w klasie tak wiele! Jakie zatem pułapki czyhają na drodze do zawodowego samopoznania i czy przewartościowanie priorytetów będzie skuteczne? Dwie świetne specjalistki mówią o swoich przemyśleniach na łamach portalu Edunews. Zachęcamy do lektury tych tekstów. Być może ocenią je Państwo jako istotne dla planowania działań w nowym roku szkolnym.

 

Źródła:

1. Danuta Sterna, Pułapki zarządzania klasą, https://www.edunews.pl/system-edukacji/nauczyciele/5555-pulapki-zarzadzania-klasa (dostęp: 01.09.2021).

2. Marta Florkiewicz-Borkowska, Zaczęłam być bardziej uważna na „niewidocznych uczniów”, https://www.edunews.pl/badania-i-debaty/opinie/5554-zaczelam-byc-bardziej-uwazna-na-niewidocznych-uczniow, (dostęp: 01.09.2021).