Szkoły zatrudniają kadrę nauczycielską przygotowaną do kształcenia najmłodszych uczniów i mają do tego odpowiednio wyposażone sale lekcyjne. Liczba uczniów w poszczególnych klasach pierwszych nie przekracza 26 uczniów. W niemal wszystkich kontrolowanych szkołach zapewnia się najmłodszym opiekę świetlicową, ciepły posiłek, place zabaw oraz specjalne miejsca do rekreacji w klasach, w których dzieci mogą odpocząć. Takie są wyniki ponownego badania Najwyższej Izby Kontroli związanego z przygotowaniem szkół do przyjęcia sześciolatków.

Kontrolerzy NIK sprawdzili bardzo dokładnie 88 szkół publicznych w całym kraju i zebrali dane z ponad 6,8 tys. podstawówek. Sprawdzili także wykonanie przez szkoły wniosków pokontrolnych Izby z roku 2013. Zgodnie z ustaleniami kontrolerów większość z nich została zrealizowana.

Izba chwali szkoły za odpowiednie wyposażenie, m.in. pomoce dydaktyczne, gry i zabawki (w ponad 90 proc. placówek), meble zgodne z wymogami ergonomii, czyli dopasowane wielkością (w 90 proc. placówek), wydzielenie osobnych przestrzeni dla najmłodszych – odrębne szatnie (81 proc.) i toalety (67 proc.).

Teraz kłopotem szkół nie są względy techniczne, ale organizacyjne – w raporcie z badania NIK zasygnalizowano, że część szkół w dużych miastach może stanąć przed koniecznością organizacji zajęć w systemie zmianowym. Jednocześnie podkreślono, że dzieci jest mniej niż 20 lat temu i wyrażono nadzieję, że dyrektorzy, których zadaniem jest ułożenie planów zajęć, zadbają o ich dostosowanie do możliwości najmłodszych.