Ubiegły tydzień minął pod znakiem raportu o czasie pracy nauczycieli. Wywołał dużo wrzawy i burzliwych dyskusji, nie wiadomo jednak, jaki będzie miał wpływ na sytuację nauczycieli.

 

Najważniejszą informacją wynikającą z raportu jest wyliczenie godzin pracy pedagogów. Z przeprowadzonego przez IBE badania wynika, że polski nauczyciel pracuje 46 godzin i 40 minut tygodniowo. To zdecydowanie więcej niż dopuszcza Karta nauczyciela. W wielu komentarzach do raportu padała sugestia, że nauczyciele mogliby domagać się od samorządu dopłat za nadgodziny.

 

Jednak raport to nie tylko wyliczenie czasu pracy nauczycieli. W badaniu wykazano aż 54 czynności, które wykonują nauczyciele. Wyodrębniono z nich „wielką piątkę”, czyli zajęcia, na które poświęca się najwięcej czasu. Są to: prowadzenie lekcji, przygotowywanie lekcji, prowadzenie innych zajęć, przygotowywanie innych zajęć, sprawdzanie prac.

 

Ciekawym wnioskiem z badań jest też kwestia zależności między godzinami lekcyjnymi a czasem pracy nauczyciela. Wraz ze wzrostem liczby godzin lekcyjnych rośnie łączna liczba godzin pracy, bo proporcjonalnie więcej czasu zajmuje przygotowanie lekcji i sprawdzenie prac. Okazuje się jednak, że taka sytuacja ma miejsce tylko do momentu osiągnięcia pensum 18 godzin. Powyżej tej wartości liczba godzin „dodatkowej” pracy „nie przy tablicy” przestaje rosnąć i utrzymuje się na stałym poziomie, bez względu na to, czy pracujemy przy tablicy 19 czy 25 godzin.

 

Cały raport dostępny jest tutaj: http://eduentuzjasci.pl/images/stories/publikacje/ibe-raport-czas-i-warunki-pracy-nauczycieli.pdf

 

„Badanie czasu i warunków pracy nauczycieli” było prowadzone przez Instytut Badania Edukacji od listopada 2011 do grudnia 2012 r. na nauczycielach, którzy w okresie badania prowadzili zajęcia lekcyjne na wszystkich poziomach edukacji szkolnej.