Ledwie rozpoczęły się konsultacje społeczne w sprawie reformy systemu oświaty, a już posypały się gromy na propozycje Ministerstwa Edukacji Narodowej. Do krytykujących MEN związków nauczycielskich dołączyli eksperci z Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk.

„Bezmyślne” i „niedojrzałe politycznie” – to niektóre określenia padające w opinii PAN wobec pomysłów forsowanych przez kierownictwo MEN. Ekspertyza powstała w związku z trwającymi konsultacjami społecznymi projektu zmian w ustawie oświatowej. Do treści dokumentu dotarła „Rzeczpospolita”. Jak podaje dziennik, jego autorka prof. Dorota Klus-Stańska z Uniwersytetu Gdańskiego krytykuje m.in. pomysł wprowadzenia obowiązku szkolnego dla części sześciolatków.

„Braki w przygotowaniu szkół pod względem prawnym, kadrowym i organizacyjnym są drastyczne i dotyczą m.in. rozwiązań całodziennej opieki wykraczającej poza plan zajęć, regulacji dotyczących okresu wakacji szkolnych, terenów zabaw – to fragment opinii przywołany w „Rzeczpospolitej”. W rozmowie z dziennikiem prof. Bogusław Śliwerski, przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, stwierdził, że MEN forsując reformę, opierał się wyłącznie na przesłankach politycznych, ignorując wiedzę pedagogiczną i psychologiczną. Dodał też, że obecna polityka ministerstwa niszczy dokonania polskiej pedagogiki przedszkolnej, która należy do wiodących w Europie.

Szefowa resortu Krystyna Szumilas pozostaje nieprzejednana. Według jej projektu 1 września 2014 r. edukację szkolną obowiązkowo rozpoczną nie tylko wszystkie siedmiolatki, ale też dzieci 6-letnie, urodzone w okresie 1 stycznia – 30 czerwca 2008 r. Druga część rocznika 6-latków obowiązkową edukację rozpocznie rok później.