Nie ma wątpliwości, że jednym z utrwalonych symboli szkoły jest ocena. W debacie publicznej coraz częściej pojawia pytanie o związek między ocenami a postępami i motywacją uczniów do nauki.

 

Ocena to nie obowiązek

buzki na tablicy checbox

Obiegowa opinia dotycząca oceniania uczniów i uczennic w bieżącej pracy pozostawia wrażenie, że stawianie stopni w szkole to nie tylko proceder przyjęty powszechnie, lecz także obowiązek wynikający z litery prawa. Analizy zapisów z rozporządzeń ministerialnych szybko pomagają porzucić to błędne założenie. Zmiana sposobu myślenia o ocenianiu może wymagać pewnej praktyki i wypracowania odszukania metody przekazywania informacji zwrotnej, która będzie zadowalająca dla wszystkich zainteresowanych stron. Najważniejsze jest zaakceptowanie innego spojrzenia na ocenę, zakładającego to, co wynika z prawa oświatowego.

Głównym zadaniem oceniania nie jest wskazanie uczniowi tego, czego jeszcze nie potrafi lub nadal się nie nauczył. Ocenianie powinno mieć charakter informująco-instruujący. W takiej formie pokaże uczniowi, co już udało mu się osiągnąć, a nad czym powinien pracować i jak najlepiej to zrobić. Tak przekazana informacja zwrotna, ma niewiele wspólnego z oceną wyrażoną cyfrą. Zupełnie inaczej wpływa na wewnętrzną motywację do nauki. Popularnie wyznawany pogląd dotyczący tego, że stopnie szkolne stanowią jedyny bodziec do działania, szybko upada w obliczu dobrze skonstruowanej informacji zwrotnej. Przekazanie jej w duchu partnerstwa w procesie i relacyjności nie tylko buduje nową kulturę uczenia się, lecz także może rozbudzić w uczniach uśpiony potencjał.
 

Fałszywy obiektywizm

Stosowanie skali ocen od 1 do 6 daje złudne poczucie standaryzacji oceny i jej uniwersalnego wymiaru. W praktyce najlepsi specjaliści, którzy podczas swoich wystąpień i wykładów starają się pokazać drogę dla naprawdę nowoczesnej, szytej na miarę edukacji, wskazują często na błąd tkwiący u samych podstaw tego rozumowania. Nie ma możliwości wyrażenia jedną cyfrą umiejętności, możliwości, postępów i osiągnięć uczniów sprawiedliwie oraz rzetelnie, nawet w obrębie jednej klasy. Ich indywidualne charaktery i możliwości, a także starania i inne warunki wpływające na sukcesy w szkole skutecznie uniemożliwiają stosowanie „uniwersalnych” ocen.

Rozbudzanie ciekawości poznawczej i motywacji do wytrwałej pracy, budowania kapitału wiedzy oraz odpowiedzialności za swoją przyszłość to proces wykraczający znacznie poza sześciostopniową skalę ocen. Dokonywanie ewaluacji w przypadku uczniów na każdym poziomie może odbywać się w sposób naprawdę skuteczny. Jak nie wpaść w pułapkę oceniania, mówi dla magazynu Epedagogika doświadczona nauczycielka i trenerka Anna Kiełczewska. W bibliotece Mobilnej Szkoły znajdą też Państwo zapisy z webinarów nagranych w ramach współpracy z Polskim Towarzystwem Dysleksji, które powstały w trakcie październikowej konferencji online.

 

Źródła:

  1. Anna Kiełczewska, Jak nie oceniać – o pułapkach ewaluacji osiągnięć uczniów, Epedagogika, https://epedagogika.pl/top-tematy/jak-nie-oceniac-o-pulapkach-ewaluacji-osiagniec-uczniow-2869.html (dostęp: 25.10.2022).
  2. Anna Szulc, Mobilna Szkoła, https://mobilnaszkola.operon.pl/course/view.php?id=472 
  3. Gabriela Olszowska, Mobilna Szkoła, https://mobilnaszkola.operon.pl/course/view.php?id=469