Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych sięgające dekadę wstecz wskazują, że trening uważności wpływa pozytywnie na wprowadzenie poczucia uspokojenia i dobrego samopoczucia. Łagodzi negatywne emocje i obniżone stany psychiczne. Uważa się, że jest dobrą metodą „zarządzania” emocjami człowieka.

 

Pełnia obecności

Praktyka mindfulness opiera się na świadomym doświadczaniu Tu i Teraz. W założeniach treningu dominuje brak oceny sytuacji, przyjmowanie rzeczywistości takiej, jaką ona jest. Wywodzący się z buddyjskiej medytacji trening mindfulness łączy w sobie pracę nad ciałem, myślami
i uczuciami. Emocje należy akceptować, natomiast nie należy im się poddawać. Takie podejście ma w praktyce stanowić podstawę
do zredukowania efektów doświadczanego stresu, również pod względem objawów fizycznych, w tym obniżenia poziomu kortyzolu, nazywanego też hormonem stresu. Ponadto stosowanie techniki mindfulness poprawia koncentrację uwagi, umiejętność segregowania informacji i bodźców z otoczenia. Zaobserwowano również  pozytywny wpływ treningu na umiejętność uczenia się i zapamiętywania.
 

Defuzja poznawcza

morze piasek napis mindfulness

Umiejętność zdystansowania się od swoich myśli i uczuć pozwala na bardziej obiektywny osąd
oraz lepszą interpretację tego, co otacza człowieka i czego doświadcza on rzeczywiście w danej chwili. Nie będzie to tożsame z relaksacją, z czym zwykle kojarzone są techniki medytacyjne. Mindfulness ma sięgać głębiej i bardziej koncentrować się na realnej, bezstronnej ocenie oraz akceptacji osobistych przeżyć. Interesujące są również wyniki badań, przywoływane przez Richarda Davidsona i Daniela Golemana (m.in. w książce „Trwała przemiana”), które pokazują zmiany neurofizjologiczne w mózgu osób praktykujących mindfulness. Ciało migdałowate odpowiadające za emocje traci na reaktywności,
a skutkiem tego spada odczuwanie lęku i złości. Badane obszary mózgu w ogóle wykazują  mniejsze objawy starzenia oraz spada ciśnienie krwi. Pomimo tak wielu pozytywnych aspektów, trening mindfulness nie jest cudownym lekarstwem na wszystkie choroby. Nie usunie również lęków i depresji, jednak ma duże znaczenie w terapii. Aby lepiej różnicować fakty i mity zgromadzone wokół tej coraz bardziej popularnej metody, warto zajrzeć do artykułu Kamila Pisarka, psychologa, dziennikarza naukowego i publicysty.

 

Źródło: https://www.charaktery.eu/artykul/fakty-i-mity-o-uwaznosci