Uczniowie szkół zasadniczych, w których program nauki przewiduje przygotowanie do państwowego egzaminu na prawo jazdy kat. B i T, mogą mieć trudności z ukończeniem szkoły – informuje „Rzeczpospolita”.

 

Problem związany jest z wprowadzeniem Profilu Kandydata na Kierowcę – czyli ustawowego zapisu o konieczności uzyskania urzędowej zgody na otrzymanie prawa jazdy na podstawie wymagań wiekowych dla kierujących pojazdami. Zgodnie z art. 8 ustawy z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami prawo jazdy kategorii T można uzyskać w wieku 16 lat, a B – 18. Szkolenie na prawo jazdy rozpocząć się może najwcześniej 12 miesięcy przed osiągnięciem minimalnego wieku. A że w klasach są uczniowie urodzeni między 1 stycznia a 31 grudnia – wymagane 12 miesięcy przed ich urodzinami wypada różnie.

 

Ustawa nie została dostosowana do realiów szkół zawodowych. Dyrektorzy mają teraz problem, bo przedmioty związane z nauką prowadzenia pojazdów rozpoczynają się – zgodnie z planem nauczania – już w pierwszej klasie. Oznacza to, że uczniowie są za młodzi, by uzyskać urzędowy certyfikat niezbędny do rozpoczęcia nauki. I tak błędne koło się zamyka.

 

Zgodnie z obowiązującym prawem uczniowie mogą rozpocząć naukę prowadzenia pojazdów dopiero w klasie trzeciej, a to według dyrektorów i nauczycieli spowoduje nadmierne obciążenie uczniów w ostatnim roku nauki i może doprowadzić do problemów z ukończeniem szkoły.

 

Dyrektorzy szkół zawodowych zwrócili się do Ministerstwa Transportu z prośbą o oficjalne stanowisko i zmianę przepisów. Ministerstwo na razie milczy.