Do szkół coraz częściej zgłaszają się przedstawiciele różnych firm, którzy pod pozorem przedstawiania swojej oferty edukacyjnej wyłudzają od dzieci dane osobowe ich rodziców. To niezgodne z prawem – ostrzega Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

 

Chodzi o firmy, które oferują przeprowadzenie prezentacyjnych lekcji dotyczących technik szybkiego uczenia się. Na zakończenie takich spotkań dzieci wypełniają ankiety, które zawierają pytania o personalia i numery telefonów ich rodziców. Wykorzystując te dane, firma namawia rodziców do zakupu dla dziecka specjalnych kursów szybkiego czytania, których koszt rozłożony jest na raty powiększone o odsetki.

 

Zdaniem GIODO działanie takie nie jest zgodne z prawem, bo rodzice każdorazowo powinni wyrazić zgodę na udostępnienie swoich danych. Do części kuratoriów trafiły już skargi na taką działalność. Jak się jednak okazuje, firmy proponujące kursy nie podlegają nadzorowi kuratoriów. Decyzję o prezentacji za każdym razem podejmują dyrektorzy szkół.