Językowe manowce: Lamus
01/12/2014Modny w języku młodzieży – na pewno wielu nauczycieli czy rodziców się z nim zetknęło i... zdziwiło, że to słowo zyskało drugie życie – tym razem jako epitet.
„Lamus” jako przezwisko jest synonimem takich określeń, jak: gamoń, nieudacznik, frajer. Zgodnie z definicją intenetowego Miejskiego słownika slangu i mowy potocznej „lamus” to klasowy wyrzutek, zazwyczaj nie lubiany przez nikogo. Czy jednak młodzi ludzie wiedzą, czym tak naprawdę jest lamus?
Warto przypomnieć, że „lamusem” kiedyś nazywano budynek stawiany przy dworach lub domach wiejskich, w którym przechowywano zboże, cenne przedmioty, zbroję, dokumenty. Przykład użycia wyrazu „lamus” w tym znaczeniu mamy w Panu Wołodyjowskim, gdzie możemy przeczytać, że tytułowy bohater „Po obiedzie chodził z Basią do lamusa, gdzie Ketling miał drugi skład oręża”.
Później znaczenie wyrazu „lamus” się zmodyfikowało i stał się on synonimem rupieciarni. W tym znaczeniu „lamus” jest obecny w wyrażeniach: „odłożyć coś do lamusa” – uznać coś za przestarzałe lub niepotrzebne, „wyciągnąć coś z lamusa” – przypomnieć coś zapomnianego – jak w tytule programu telewizyjnego Perły z lamusa.
Skoro z lamusa można wyciągnąć perły, to może i we współczesnych lamusach można dostrzec coś ciekawego?