Swoista beztroska urlopu w okresie wakacji i atmosfera zadumy, która towarzyszy często tym bardzo gorącym tygodniom, zostawia pole do szukania swojego miejsca na ziemi, własnych korzeni i historii. Budują się mosty zażyłości z tym, co dawno minęło.

 

Cenne wspomnienia

rece trzymajace fotografie wspomnienia

Wiele opowieści spisanych w opasłych tomach czy to historycznych przekazów, czy beletrystycznych sag, łowi ciekawość czytelnika skrywaną tajemnicą rodową lub zawiłościami losu. Zbierane ze szczątków niewielkie fragmenty, które budują z czasem obraz szerszy i bogatszy w szczegóły, potrafią sprawić, że na niejednej twarzy wykwita rumieniec. Zaciekawienie i koncentracja na temacie czasami na wiele godzin wytrącają czytelnika z torów życia codziennego, wciągając go w wir zdarzeń. Enigmatyczność zbieranych krok po kroku elementów tworzących całość historii nie pozwala się oderwać od tematu. Z jakiegoś powodu letnie popołudnia wyjątkowo nadają się do tego, aby w takich zagadkach się pogrążać. Dostępność wielu już spisanych historii pozwala wybrać takiej obszary, których tajemnice będą dla nas najbardziej zajmujące. Lato to też dobry czas, aby stać się zarazem twórcą i kustoszem wspomnień rodzinnych, zanim ciekawe wydarzenia odejdą w zapomnienie. Zbieranie rodowych przeżyć, przypadków czy epizodów może dla potomnych okazać się nie lada skarbem, docenianym i pielęgnowanym z wdzięcznością.
 

Ważne losy, ważne korzenie

Pozornie małe rzeczy, takie jak przypadkiem wykonana fotografia, pamiątka z wakacji, kartka z pozdrowieniami potrafią stać się czymś więcej niż tylko pretekstem do rozbudzania wspaniałych wspomnień po latach. Gromadzenie bogactw rodzinnych, nie tylko tych czysto materialnych, będzie dla przyszłych pokoleń cennym zbiorem klejnotów przeszłości. Niektóre z pamiątek dopiero po latach mogą odkrywają swoją wartość, gdy bieg wydarzeń będą już mogły ocenić karty historii. Niejednokrotnie nie ma takiej możliwości, aby właściwie oszacować piękno bieżącej chwili czy docenić pozornie zwyczajne wydarzenie. Czy córka właścicieli ziemskich, niespełna dwunastoletnia Janeczka, mogła dostrzec wyjątkowość odwiedzin, gdy kuzyn ojca zajechał na kawę? Odkrywa to przez czytelnikiem historyk i nauczyciel, Remigiusz Witkowski, pisząc o „Grocie” Roweckim, późniejszym Komendancie AK, który – z racji pokrewieństwa z ojcem Janeczki – bywał często w ich gościnie. Czy znalazłoby się wyjaśnienie dla tajemniczej choroby Janeczki, która zabrała ją bardzo wcześnie z doczesnego świata? Trudno się osądza, nie znając wszystkich szczegółów i nie będąc na miejscu. Dlatego też warto zadumać się nad historią Janeczki, odkrywaną na łamach magazynu „Wszystko Co Najważniejsze”. Zachęcamy też do zbierania własnych chwil i wspomnień, z których będą mogły czerpać przyszłe pokolenia.

 

Źródła: Remigiusz Witkowski, Janeczka – dziecięca historia w dorosłym świecie, https://wszystkoconajwazniejsze.pl/remigiusz-witkowski-janeczka-dziecieca-historia-w-doroslym-swiecie/ (dostęp: 15.07.2021).