Barwne skojarzenia z pełnymi temperamentu i niezwykłego kolorytu krajami Ameryki Łacińskiej zaczynają blednąć w obliczu bieżącej sytuacji. Pandemia oraz trudności gospodarcze kładą się cieniem na tym niezwykłym obszarze. Stracona dekada to hasło, które pojawia się w każdym zakamarku internetu – od niewielkich for społecznościowych aż po duże analizy dziennikarskie. Zapaść gospodarczo-społeczna wydaje się mroczną wróżbą na najbliższą przyszłość latynoamerykańskich krajów.

Duży pesymizm

Koronawirus nie ominął krajów Ameryki Łacińskiej. Według badań słynnego ośrodka przy Uniwersytecie Johna Hopkinsa to właśnie te tereny zostały najbardziej poszkodowane przez panującego wirusa. Podawane liczby zachorowań w korelacji z bardzo złą kondycją służby zdrowia nie pomagają w budowaniu pozytywnego obrazu przyszłości. Chile, Brazylia czy Ekwador będą musiały zmierzyć się z niezwykle trudnymi wyzwaniami, jakie stają przed nimi w związku z bieżącą sytuacją oraz przyszłymi prognozami. Na obecnym etapie obserwuje się trudności dotyczące wprowadzania programu szczepień. Jak podkreśla ekonomistka i latynoamerykanistka Joanna Gocłowska-Bolek, przyszłość obszaru nie rysuje się w jasnych barwach. Na problemy pojawiające się każdego dnia nakładają się też zaległe. Malejący przyrost naturalny oraz potrzeba generalnych, głęboko zakrojonych reform w sferach inwestycyjnych, opieki zdrowotnej czy też bezpieczeństwa publicznego od lat są wizytówką rejonu. Poziom życia ludzi w tych państwach jest niższy niż w krajach kapitalistycznych.
 

Niekończąca się sinusoida

Blisko stuletnia perspektywa historyczna terenów latynoamerykańskich składa się z naprzemiennych lepszych i gorszych okresów naznaczonych wizją lepszego jutra. Znawcy tematu określają tendencje pojawiające się nieustannie na całym obszarze terminem „zawiedzionych nadziei”. Pojawiające się co pewien czas prognozy rozwoju gospodarczego nie spełniały się. Marzenia o poprawie i lepszym jutrze wracały jednak z każdym nowym pomysłem na przebudowę regionu. Naprzemienne porażka i wizja sukcesu sinusoidalnie wyznaczały tory funkcjonowania mieszkańców Ameryki Łacińskiej. Niejeden badacz próbował stawiać hipotezy dotyczącego tego, z jakiego powodu akurat te rejony świata nie potrafią wyrwać się z impasu i wprowadzić zmiany. Do tej pory funkcjonowanie mieszkańców Boliwii, Wenezueli czy Meksyku jest naznaczone niedostatkiem i zaniedbaniem. Więcej refleksji o niezwykłych losach latynoamerykańskich nacji znajdą Państwo w artykule prof. Joanny Gocłowskiej-Bolek LINK.
 

Źródło: WszystkoCoNajważniejsze.pl