Ograniczenie dostępu do odpowiedniego wsparcia z zakresu pomocy psychologicznej czy psychiatryczenj nawet o 2/3 podczas lockdownu stanowiło ogromne utrudnienie dla wielu rodzin. Różnego rodzaju zaburzenia z obszaru zdrowia psychicznego sprowokowane przez nagłe zamknięcie w domach okazały się dużym obciążeniem.

 

Odporniejsi dorośli 

dziewczynka w maseczce zaklada maseczki pluszowym misiom

Naturalną potrzebą dojrzewającego młodego człowieka jest trenowanie umiejętności społecznych. Warunkiem koniecznym dla zapewnienia prawidłowości tego etapu jest ekspozycja młodzieży na środowisko pozadomowe. Oczywistą konsekwencją odebrania dzieciom możliwości przebywania w otoczeniu rówieśniczym stało się zaburzenie procesów związanych między innymi z budowaniem tożsamości. Chociaż wiele aspektów zdalnej edukacji początkowo niosło za sobą pozytywne efekty, takie jak niwelowanie sytuacji lękotwórczych i napięciowych związanych z obecnością w szkole, sztuczność i nagłość procesu związanego z lockdownem szybko przekuły swobodę na dyskomfort w wielu obszarach. Zaburzenia depresyjne, odżywania, snu czy nawet objawy zespołu stresu pourazowego ustąpiły miejsca radości z wolniejszego czasu, spędzanego w swobodnej pozycji i stroju przed ekranami. Poważne kłopoty z radzeniem sobie w sytuacji zamknięcia zgłaszało wiele osób dorosłych, jednak wyniki badań z różnych ośrodków wskazują, że to dzieci i młodzież zareagowały najsilniej na nową sytuację.
 

Zachwiane szczęście

Trudna normalność w nowym wydaniu wymusza adaptację do warunków, gdzie ograniczenie swobód dyktowane jest dobrem społecznym. Ogólnoświatowy problem związany z pandemią postawił dzieci i młodzież w sytuacji, w której nie była im obca izolacja, poczucie niepokoju, a czasami nawet brak ciepłego posiłku w ciągu dnia. Problemy ekonomiczne rodzin, związane z ograniczeniem lub całkowitą utratą dochodu, w podobnym stopniu stały się udziałem wielu młodych osób. Nasilanie się trudności potęgowała niepewność związana z możliwością zachorowania, a nieraz z przedłużającą się kwarantanną z powodu kontaktu z wirusem. Ten brak stabilizacji przyczyniał się do eskalacji wymienionych wcześniej trudności i problemów. Wspomniane czynniki i skala ich występowania dotyczyły dużej grupy młodych osób wymagających wsparcia. Warto pamiętać również o osobach, które już przed pandemią potrzebowały opieki psychologicznej lub psychiatrycznej. Dotyczy to w równym stopniu dorosłych i dzieci. Kładzie się to dodatkowym cieniem na poprawności funkcjonowania wielu rodzin, w których kryzysy wpływają destrukcyjnie na rozwijającą się osobowość najmłodszych ich członków. Szerzej wypowiadają się na ten temat doświadczone lekarki z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Warto przeczytać, co piszą o kondycji psychicznej dzieci i młodzieży.

 

Źródło: Aleksandra Gozdanek, Anna Bobrowska, Dzieci i młodzież w cieniu pandemii, Wszystko Co Najważniejsze, https://wszystkoconajwazniejsze.pl/aleksandra-gozdanek-anna-borowska-dzieci-i-mlodziez-w-cieniu-pandemii/, (dostęp: 11.08.2021).