Niektórzy znawcy w ubiegłorocznej nagrodzie Nobla dla Olgi Tokarczuk czy najważniejszym trofeum prosto z Amerykańskiej Akademii Filmowej, które otrzymała Ida w reżyserii Pawła Pawlikowskiego w 2015 roku, upatrują dużo więcej niż tylko wyjątków.

 

Gospodarka w służbie sztuce 

ikonki kultury i sztuki

Przeciętny odbiorca sztuki zazwyczaj nie zastanawia się nad przyczynami pojawiania się  oryginalnych twórców i powstawania wybitnych dzieł w konkretnym czasie. Znawcy praw ekonomii dopatrują się korelacji między rozkwitem gospodarczym a twórczym. Michał Kamiński, redaktor naczelny serwisu 300gospodarka, jest zdania, że nie występuje zjawisko rozkwitu kulturalnego, które byłoby oderwane od realiów rynkowych. Nazywa kapitalizm „niewidzialną inwestycją w sztukę” i porównuje okresy świetności artystycznych ośrodków ze stanem finansów ówczesnych władców czy możnych. Nie zamyka się w dalekiej przeszłości. Dostrzega tę prawidłowość w piętnastowiecznej Florencji oraz we współczesnym Nowym Jorku. Patrząc z tej perspektywy, trudno odmówić mu racji.
 

 
Drzwi do złotej dekady  

Chociaż od ponad roku trwa na świecie globalny kryzys związany z pandemią COVID-19, wiele wskazuje na to, że osiągnięcia w dziedzinie kultury mogą być wkrótce rozpatrywane w kategorii złotej dekady. Analizując historyczne zależności społeczno-gospodarcze, Michał Kamiński podaje konkretne przykłady zjawisk odpowiedzialnych za doniosłe wydarzenia w kulturze i sztuce. Stabilność gospodarcza pozwalająca na cieszenie się sztuką to ważny, w ocenie ekonomisty, warunek pojawienia się nowych talentów i ich rozkwit. Nie bez znaczenia pozostaje sytuacja polityczna na świecie. Jak najlepiej wykorzystać te obserwacje? Zachęcamy Państwa do lektury tekstu Michała Kamińskiego, który w swojej analizie łączy mądrość wykształconego ekonomisty z wrażliwością renesansowego humanisty.
 

Źródło: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/michal-kaminski-polska-wchodzi-w-zlota-dekade-kultury/